W niedzielę obchodziliśmy po raz pierwszy Narodowy Dzień Polskich Dzieci Wojny. W Siedlcu koło Kostrzyna odsłonięty został pomnik, który upamiętnia zbudowany przez Niemców obóz pracy przymusowej, do którego trafiały dziewczynki w wieku szkolnym.

Mówi wojewoda wielkopolski, Michał Zieliński:
Jak wyjaśnia dyrektor poznańskiego oddziału Instytutu Pamięci Narodowej, dr Rafał Reczek na początku 1941 roku wobec braku siły roboczej Niemcy postanowili do opuszczonego już obozu żydowskiego, który mieścił się w pałacu barokowo-klasycystycznym skierować przymusowo dziewczynki w wieku od 11 do 14 lat:
Obóz funkcjonował do 1945 r., gdy wkroczyły wojska sowieckie i kończyła się II wojna światowa.
Z przeprowadzonego przez IPN śledztwa wynika, że w obozie przymusowej pracy mogło przebywać kilkaset dziewcząt, a jednorazowo ok. 50.
Pomnik upamiętniający obóz znajduje się przy kościele św. Mikołaja w Siedlcu, gdyż obecnie pobliski pałac jest własnością prywatną.