Mały chłopak o wielkim sercu, czyli Stasiu z lemoniadą

Ponad pół tysiąca złotych – tyle pieniędzy dla dwuletniego Tadzia Janusa, chorującego na nowotwór złośliwy zebrał w Rogoźnie niespełna siedmioletni (!) Stasiu. Postanowił on samodzielnie przygotować i sprzedawać lemoniadę w kubeczkach przed jedną z rogozińskich restauracji w niedzielne popołudnie.

Fot. Sebastian Pawlaczyk

Cały zysk chłopiec przekazał do puszki na festynie charytatywnym „Ekipy Tadzika”, który tego samego dnia odbywał się na rogozińskiej plaży.

Dużą rolę w sukcesie sprzedaży lemoniady przez Stasia odegrała pomoc ze strony Parafii św. Wita, a także hojne serca mieszkańców Rogoźna i okolic. Z małym dobroczyńcą i jego mamą rozmawiał nasz reporter, Sebastian Pawlaczyk.

Swoim gestem Staś chciał wesprzeć walkę małego Tadzia z neuroblastomą, czyli bardzo rzadką i ciężką chorobą dziecięcą. Celem zbiórki jest kosztująca milion złotych szczepionka przeciw wznowie tego nowotworu, którą Tadzio miałby otrzymać w jednej z klinik w Stanach Zjednoczonych

Wszyscy, którzy chcieliby wesprzeć zbiórkę małego Tadzia i przy okazji skosztować lemoniadę od Stasia, powinni w najbliższych dniach wypatrywać chłopca w okolicach Placu Powstańców Wielkopolskich w Rogoźnie. Dobry smak i poczucie pięknego uczynku – gwarantowane.

Skomentuj wiadomość

Mały chłopak o wielkim sercu, czyli Stasiu z lemoniadą

Ponad pół tysiąca złotych – tyle pieniędzy dla dwuletniego Tadzia Janusa, chorującego na nowotwór złośliwy zebrał w Rogoźnie niespełna siedmioletni (!) Stasiu. Postanowił on samodzielnie przygotować i sprzedawać lemoniadę w kubeczkach przed jedną z rogozińskich restauracji w niedzielne popołudnie.

Fot. Sebastian Pawlaczyk

Cały zysk chłopiec przekazał do puszki na festynie charytatywnym „Ekipy Tadzika”, który tego samego dnia odbywał się na rogozińskiej plaży.

Dużą rolę w sukcesie sprzedaży lemoniady przez Stasia odegrała pomoc ze strony Parafii św. Wita, a także hojne serca mieszkańców Rogoźna i okolic. Z małym dobroczyńcą i jego mamą rozmawiał nasz reporter, Sebastian Pawlaczyk.

Swoim gestem Staś chciał wesprzeć walkę małego Tadzia z neuroblastomą, czyli bardzo rzadką i ciężką chorobą dziecięcą. Celem zbiórki jest kosztująca milion złotych szczepionka przeciw wznowie tego nowotworu, którą Tadzio miałby otrzymać w jednej z klinik w Stanach Zjednoczonych

Wszyscy, którzy chcieliby wesprzeć zbiórkę małego Tadzia i przy okazji skosztować lemoniadę od Stasia, powinni w najbliższych dniach wypatrywać chłopca w okolicach Placu Powstańców Wielkopolskich w Rogoźnie. Dobry smak i poczucie pięknego uczynku – gwarantowane.

Skomentuj wiadomość

Radio Wielkopolska®
Radio Wielkopolska®