Ponad 1700 podpisów zebrali inicjatorzy referendum w sprawie odwołania burmistrza Murowanej Gośliny, Dariusza Urbańskiego. Głosowania nie będzie, przynajmniej na razie, gdyż jak wyjaśnia komisarz wyborczy w Poznaniu, sędzia Krzysztof Józefowicz organizatorzy popełnili błędy formalne.
Zgodnie z przepisami inicjatorzy powinni poinformować mieszkańców o przeprowadzeniu referendum również w gablotach zwłaszcza w sołectwach. Zdaniem komisarza wyborczego informacja głównie w internecie była niewystarczająca. Mówi sędzia Krzysztof Józefowicz, komisarz wyborczy w Poznaniu:
Inicjatorzy powinni teraz podjąć ponowne działania z przeprowadzeniem referendum zgodnie z procedurami, ale mogą również odwołać się i zaskarżyć postanowienie komisarza wyborczego do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego.
Zdaniem radnego Kamila Grzebyty powodem zorganizowania referendum jest wiele afer w ostatnim czasie z udziałem włodarza gminy – całowanie się z sekretarką, afera banerowa czy wykorzystywanie telefonów służbowych do wysyłania smsów premium w plebiscycie „Wpływowa Kobieta Wielkopolski” na mieszkankę gminy Alicję Kobus, a zarazem pracownika urzędu. A ostatnio doszło do kolejnej afery. Na początku marca w internecie pojawił się film, na którym widać jak burmistrz siedzi przy stole z młodą kobietą, po chwili pochyla się nad stołem i zaczyna coś wciągać do nosa, co może sugerować zażywanie narkotyków.
Dodajmy, że Dariusz Urbański jest burmistrzem Murowanej Gośliny od 2014 roku. W ostatnich wyborach samorządowych był jednym z czterech kandydatów, zdobywając blisko 57% głosów. Zagłosowało na niego 4 601 mieszkańców spośród 13 117 uprawnionych do głosowania.