Na karę 8 lat więzienia, 20 tys. zł grzywny i konieczność naprawienia szkody w wysokości ponad 2,8 mln skazał łódzki Sąd Okręgowy byłego wiceprezesa spółki ochroniarskiej Grzegorza Ł. To ostatni z oskarżonych w sprawie tzw. „skoku stulecia” do którego doszło w lipcu 2015 roku w Swarzędzu. Fałszywy konwojent ukradł wtedy auto służące do przewozu pieniędzy, w którym znajdowało się prawie 8 mln złotych.
Pozostałe cztery osoby biorące udział w przygotowaniu i dokonaniu kradzieży, w tym fałszywego konwojenta skazano prawomocnie już wcześniej na kary długoletniego więzienia i konieczność solidarnego zwrotu ukradzionych pieniędzy. Grzegorz Ł. ukrywał się poza granicami kraju, dlatego dopiero teraz zapadł w jego sprawie wyrok w pierwszej instancji. Prokurator zarzucił mu udział w grupie przestępczej, jego rola miała polegać na umożliwieniu zatrudnienia fałszywego konwojenta w firmie ochroniarskiej, którą kierował. Według zeznań skazanych już sprawców Grzegorz Ł. był także pomysłodawcą całego skoku.
Sam oskarżony konsekwentnie nie przyznaje się do winy, jego obrońca zapowiedział apelację od wyroku. Do dziś nie odnaleziono skradzionych pieniędzy, z całej sumy 7,7 mln złotych udało się odzyskać zaledwie 250 tysięcy.