Mieszkaniec Kicina w gminie Czerwonak w wykopanym dole pod szambo znalazł dwa młode dziki, które nie mogły się wydostać. Dzięki interwencji strażników gminnych zwierzęta zostały uwolnione, przy zastosowaniu nietypowej „windy”.
O szczegółach mówi Przemysław Eszner, komendant Straży Gminnej w Czerwonaku:
Strażnicy wykazali się wyjątkową pomysłowością.
Jak przyznaje komendant czerwonackich strażników, Przemysław Eszner do wyciągnięcia dzików można było użyć specjalistycznej koparki, jednak to wiązałoby się z kosztami, a także liczył się tu czas.