Pobiegli dla tych, co nie mogą. Niespełna 7 tysięcy osób wzięło udział w biegu charytatywnym „Wings for Life World Run”, który w niedzielę odbył się na ulicach stolicy Wielkopolski i po drogach gmin Dopiewo, Tarnowo Podgórne i Buk. Mieszkanka Swarzędza, Katarzyna Szkoda okazała się najlepszą zawodniczką na świecie.
Był to bieg nietypowy, który polega na tym, że zawodnicy nie biegną do mety, lecz przed nią uciekają. Dla biegaczy zakończeniem zawodów jest doścignięcie przez samochód – metę, który wystartował pół godziny po rozpoczęciu biegu i każdej godzinie przyspieszał o jeden kilometr. Biegaczy gonił po raz kolejny Adam Małysz.
Mieszkanka Swarzędza, Katarzyna Szkoda okazała się najlepszą zawodniczką na świecie. Pokonała ona 55 kilometrów.
W ubiegłym roku drugie miejsce w klasyfikacji światowej uzyskała Patrycja Talar. W tym roku zdecydowała się na start w Szwajcarii i tam była również najlepsza.
Dodajmy, że biegowi „Wings for Life” przyświeca cel charytatywny. Dochód z wpisowego zostanie przeznaczony na sfinansowanie badań i metod leczenia przerwanego rdzenia kręgowego. Do tej pory od 2014 roku na ten cel udało się zebrać blisko 6 milionów €uro.