Nie dość, że był kompletnie pijany, to prowadził auto łamiąc szereg przepisów od przejechania na czerwonym świetle po wyprzedzaniu na przejściu dla pieszych i jeździe po drodze rowerowej.
A wszystko zaczęło się od rutynowej kontroli drogowej, którą wspólnie przeprowadzili funkcjonariusze Komisariatu Policji w Czerwonaku wraz ze Strażą Gminną w ramach akcji „Bezpieczeństwo na drodze po zmroku”:
Jak mówi komendant Straży Gminnej w Czerwonaku, Przemysław Eszner w tym momencie rozpoczął się pościg po ulicach Bolechowa i drogach gminy:
Okazało się, że mężczyzna miał 2,3 promila alkoholu. Stracił on już prawo jazdy i odpowie teraz przed sądem za popełnione czyny, za co grozi mu kara nawet do 3 lat więzienia oraz kilka tys. zł grzywny.