Do tragicznego wypadku doszło ok. godz. 17:30 na nasypie przy ul. Antoniewskiej, w miejscu, w którym nie jest dopuszczony ruch pociągów.
– Do wypadku doszło na nasypie na torowisku, kilkadziesiąt metrów przed przejazdem kolejowym przy ul. Antoniewskiej. W tym miejscu nie ma prawa miejsca przebywać żadna osoba piesza – powiedział mł. asp. Dominik Zieliński, oficer prasowy wągrowieckiej policji.
Pomimo długiej reanimacji nie udało się uratować młodego mężczyzny. Dokładne okoliczności tragicznego wypadku wyjaśnia prokuratura. Przez kilka godzin wstrzymany był ruch pociągów pomiędzy Skokami i Wągrowcem. Na czas utrudnień Koleje Wielkopolskie uruchomiły autobusową komunikację zastępczą.