Kilkudziesięciu rolników protestowało pod Urzędem Gminy w Kleszczewie. Pod budynek przyjechali traktorami, podstawili przed wejściem sprzęt do nawożenia z gnojowicą oraz małą taczkę napełnioną obornikiem.
Mówi Michał Kołodziejczyk, szef AgroUnii:
Wśród protestujących byli rolnicy z sąsiednich gmin, których wspierał Jakub Witkowski, sołtys Węgierskiego koło Kostrzyna:
Protest dotyczył sprawy planu miejscowego dla całej gminy Kleszczewo, który zakłada zmniejszenie jednostki przeliczeniowej inwentarza praktycznie o połowę, z 210 do 120 DJP. Oznacza to, że rolnicy nie mogliby postawić dużych obiektów rolniczych jak np. chlewnie. Przedsiębiorca rolny, Marcin Zyber chce wybudować w Gowarzewie tuczarnię na blisko tysiąc świń.
Jak mówi Zbigniew Wilczek, prezes Stowarzyszenia Razem dla Gowarzewa plany zaskoczyły wielu mieszkańców. Pod petycją w sprawie zablokowania inwestycji podpisało się blisko 1600 mieszkańców spośród liczącego ponad 2 tysiące osób Gowarzewa, drugiego co do wielkości sołectwa w gminie Kleszczewo.
Jak wskazuje wójt Bogdan Kemnitz gmina Kleszczewo to jedna z nielicznych w kraju, która posiada pokrycie miejscowymi planami zagospodarowania dla całego swojego obszaru. Obecnie prowadzone są prace nad zmianami w przepisach.
Dlatego rolnicy domagali się uczestniczenia w posiedzeniu komisji rady gminy i wysłuchania ich racji. Ostateczną decyzję ws. uchwalenia nowego planu miejscowego podejmie podczas sesji Rada Gminy Kleszczewo. Wójt zaznacza jednak, że chce doprowadzić do szerszej debaty z udziałem wszystkich stron, planowane są również konsultacje społeczne, a być może jeżeli będzie potrzeba, niewykluczone, że zostanie przeprowadzone referendum w tej sprawie.