Taka kara grozi mężczyźnie, który „połakomił się” na jednoślad stojący przed jednym ze sklepów w Ujściu w powiecie pilskim.
Rower należał do pracownicy sklepu, która przyjechała nim do pracy. Kiedy po kilku godzinach wyszła na zewnątrz zauważyła, że rower zniknął. Na szczęście nagranie z pobliskiego monitoringu zarejestrowało mężczyznę, który oddalał się z jednośladem.
Na podstawie zapisu kamer policjanci szybko wytypowali podejrzanego mieszkańca gminy Ujście. Po dotarciu do sąsiedniej miejscowości funkcjonariusze znaleźli stojący na terenie posesji skradziony rower. 40-latek tłumaczył, że pożyczył go od kolegi. Mężczyzna został zatrzymany, a rower, o wartości ok. 2 tys zł, wrócił do właścicielki.