W ubiegłym roku do wielkopolskiego oddziału Narodowego Funduszu Zdrowia wpłynęło aż 741 skarg od pacjentów, o blisko 200 więcej niż rok wcześniej. Z kolei tylko w tym roku NFZ otrzymał ponad 250 skarg. A jakie zastrzeżenia mieli pacjenci?
W ubiegłym roku o 93% wzrosła liczba skarg dotyczących podstawowej opieki zdrowotnej. Pacjenci zawiadamiali głównie o złej dostępności do świadczeń. Ze wszystkich 741 skarg, 176 z nich dotyczyło wyłącznie realizacji świadczeń związanych z COVID-19. Było to 24% ogólnej liczby skarg. Przez pierwsze trzy miesiące 2021 r. takich zgłoszeń było niemal tyle, co przez cały poprzedni rok – 147. To blisko 60% wszystkich zgłoszeń do końca marca.
Jak podkreśla rzeczniczka Wielkopolskiego Oddziału Wojewódzkiego Narodowego Funduszu Zdrowia, Marta Żbikowska-Cieśla w 2019 roku skargi pacjentów dotyczyły jakości świadczeń, rzadziej dostępności czy braku dostępności. W ubiegłym roku spadła natomiast liczba skarg dotycząca leczenia szpitalnego.
Z kolei do tej pory do NFZ wpłynęło 77 skarg dotyczących organizacji szczepień. Dotyczyły one m.in. braku możliwości zapisu dla osób spoza listy danego POZ.
Ze wszystkich zgłoszeń dotyczących epidemii, niewiele dotyczyło opieki nad pacjentami na oddziałach covidowych. Do wielkopolskiego odziału NFZ trafiały w tym zakresie pojedyncze skargi, dotyczące jedynie poznańskich lecznic.
– Zauważalny jest też jeden pozytywny trend, choć obserwujemy go na bazie wzrostu liczby zgłoszeń nieprawidłowości, co do historii udzielonych świadczeń widniejącej w Internetowym Koncie Pacjenta. Wynika z tego jednak znaczące poszerzenie grona użytkowników IKP – w marcu tego roku otrzymaliśmy 461 takich zgłoszeń, podczas gdy w tym samym miesiącu rok wcześniej było ich 60, a w 2019 r. – 12 – wskazuje Marta Żbikowska-Cieśla, rzecznik prasowy Wielkopolskiego Oddziału Wojewódzkiego Narodowego Funduszu Zdrowia.
Pacjenci miewali też problemy związane z kwarantanną – głównie z nieaktualizowaniem statusu w systemie eWUŚ, ale też wystawianiem zaświadczeń dla ZUS, czy zbyt długim – zdaniem zgłaszającego – czasem kwarantanny. W tym przypadku skarga została złożona na szpital, jako pracodawcę żony skarżącego, która przebywała w kwarantannie 43 dni.
NFZ przypomina, że nagłe sprawy można zgłaszać telefonicznie. W najpilniejszych sprawach pracownicy Funduszu interweniują nawet tego samego dnia.