Jak mówi pewne angielskie przysłowie: „Tam gdzie rośnie lawenda małżonkowie nigdy się nie kłócą”. Czy tak faktycznie jest można przekonać się odwiedzając Lawendowe Zdroje koło Czerniejewa, gdzie można wejść w pole lawendy i poczuć niesamowity zapach tej rośliny, a także spróbować np. lodów… lawendowych.
Na plantacji półtora hektara posadzono ok. 18 tysięcy roślin. O tym niezwykłym miejscu opowiadają gospodarze – Paulina i Bartosz Michalscy.
Lawendowe Zdroje znajduje się we wsi Pakszyn, niespełna 2 i pół kilometra od Czerniejewa w powiecie gnieźnieńskim. Na plantacji o powierzchni półtora hektara posadzono ok. 18 tysięcy roślin.
Warto się spieszyć by odwiedzić to miejsce, gdyż za 2 tygodnie rozpoczną się żniwa. W Lawendowych Zdrojach można nie tylko poczuć zapachu lawendy i zrobić sobie zdjęcia na tle tej fioletowej rośliny, ale również spróbować lodów, ciastek i lemoniady lawendowej czy zakupić olejek lawendowy. Lawendowe Zdroje można odwiedzać codziennie w godz. od 10:00 do 21:00.
►ZOBACZ TAKŻE: Podążać szlakiem misiów