W bazylice kolegiackiej w Szamotułach odbyło się poświęcenie prezentów, które dzieci otrzymały z okazji Pierwszej Komunii Świętej. Wśród przyniesionych pod ołtarz przedmiotów znalazły się między innymi rowery, rolki, piłki i deskorolki. Inicjatywa została opatrzona komentarzem na oficjalnym profilu parafii, że choć prezenty nie są najważniejsze, potrafią sprawić dzieciom wiele radości, a ich poświęcenie ma być wyrazem wdzięczności i troski o bezpieczeństwo. Wpis zakończono słowami: „Niech będzie radość”.
Mimo intencji, które miały charakter pastoralny i wychowawczy, akcja szybko spotkała się z ostrą krytyką w mediach społecznościowych, między innymi pod postem na portalu eszamotuly.pl . Wielu komentujących wyraziło oburzenie, uznając wydarzenie za pokaz materializmu i demonstrację zamożności niektórych rodzin. Pojawiły się głosy, że takie działania mogą prowadzić do upokorzenia dzieci, które nie otrzymały kosztownych prezentów. Internauci zarzucają organizatorom brak wyczucia i podsycanie podziałów.
Niektórzy internauci pytali wprost, czy dzieci, które dostały jedynie skromne upominki, również miały przynieść je do poświęcenia. Inni wyrażali żal, że Kościół zamiast skupić się na duchowym znaczeniu sakramentu, pozwala na „paradę bogactwa” i urządza „pokazówkę dla bogaczy”. Komentarze były emocjonalne i pełne krytyki, nie brakowało także drwin i ironii.
Wśród opinii przeważały głosy rozczarowania i gniewu. Wskazywano, że takie wydarzenia mogą pogłębiać nierówności wśród dzieci i wzbudzać w nich poczucie niższości. Padły też pytania o rolę duszpasterzy i o to, czy tego rodzaju inicjatywy są zgodne z wartościami, które Kościół powinien przekazywać dzieciom w tak ważnym dla nich dniu.
Parafia podkreśliła w swoim wpisie, że prezenty nie są sednem uroczystości, a ich poświęcenie miało na celu przede wszystkim sprawienie dzieciom radości i podkreślenie, że wszystko, co otrzymujemy, warto zawierzyć Bogu.