Spadł z wiaduktu i zginął – był pijany

Wracamy do sprawy tragicznego wypadku, do którego doszło na początku listopada w centrum Swarzędza. Jak dowiedziało się Radio Wielkopolska kierowca zginął najprawdopodobniej przez alkohol. Biegli stwierdzili, że mężczyzna prowadził samochód mając prawie 2 promile.

Fot. OSP Swarzędz

O szczegółach mówi rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Poznaniu, prokurator Łukasz Wawrzyniak:

A jak zaznacza prokurator Dobrosława Wodzisławska z Prokuratury Rejonowej Poznań-Wilda w Poznaniu śledztwo wykazało, że prowadzony samochód był sprawny technicznie, a przyczyną wypadku nie była jakakolwiek usterka:

Przypomnijmy. 5 listopada 46-letni obywatel Ukrainy, jadąc drogą krajową nr 92 w kierunku Poznania zjechał z drogi, uderzył w barierki, przeleciał kilka metrów nad ziemią i spadł z wiaduktu na ulicę Piaski. Mężczyzna zginął na miejscu.

Nieszczęśliwy wypadek zarejestrowała kamera w kolejnym samochodzie poruszającym się wówczas krajową „92” przez centrum Swarzędza. Z filmu wynika, że przyczyną wypadku nie była też nadmierną prędkość ani żaden inny uczestnik ruchu drogowego.

Radio Wielkopolska®
Radio Wielkopolska®