Piła wystawa

Edwin Klessa i jego niezwykłe znaczki poczty podziemnej

2700 znaczków, 350 kart pocztowych, bloczków, arkusików, znaków i kopert można oglądać na wystawie „Znaczki Poczty Podziemnej z lat 1981-1989”. Zorganizowano ją z okazji 40 rocznicy wprowadzenia stanu wojennego. Do 17 grudnia można ją oglądać w dawnym kinie Iskra w Pile. Od 28 grudnia do 15 stycznia będzie dostępna w Centrum Integracji Społecznej w Trzciance. Cała kolekcja jest własnością Edwina Klessy z Trzcianki, który działalność opozycjonisty rozpoczął już podczas studiów w czasie wydarzeń marcowych w roku 1968. W czasie stanu wojennego był internowany w Zakładzie Karnym we Wronkach i Gębarzewie. Rolą znaczków wydawanych przez Solidarność oraz inne niezależne organizacje było podtrzymywanie na duchu społeczeństwa oraz zbieranie funduszy na działalność antykomunistycznego podziemia. Do najcenniejszych w kolekcji Edwina Klessy, ale nie przez pryzmat finansowy, ale emocjonalny, należą karty wydane już w czasie strajku sierpniowego w Stoczni Gdyńskiej. Druga grupa to znaczki z Wronek i Gębarzewa, gdzie Edwin Klessa przebywał na internowaniu. Przy okazji otwarcia wystawy Edwin Klessa otrzymał odznakę honorową „Za zasługi dla województwa wielkopolskiego”. W imieniu marszałka Marka Woźniaka, wręczył ją radny Sejmiku Samorządowego Adam Bogrycewicz. Dodajmy, że Edwin Klessa stworzył bibliotekę parafialną w Trzciance, jest współautorem Dni Kultury Chrześcijańskiej oraz autorem wydanego przez IPN „Pamiętnika z internowania”. W roku 2016 otrzymał Krzyż Wolności i Solidarności.

Edwin Klessa i jego niezwykłe znaczki poczty podziemnej

2700 znaczków, 350 kart pocztowych, bloczków, arkusików, znaków i kopert można oglądać na wystawie „Znaczki Poczty Podziemnej z lat 1981-1989”. Zorganizowano ją z okazji 40 rocznicy wprowadzenia stanu wojennego. Do 17 grudnia można ją oglądać w dawnym kinie Iskra w Pile. Od 28 grudnia do 15 stycznia będzie dostępna w Centrum Integracji Społecznej w Trzciance. Cała kolekcja jest własnością Edwina Klessy z Trzcianki, który działalność opozycjonisty rozpoczął już podczas studiów w czasie wydarzeń marcowych w roku 1968. W czasie stanu wojennego był internowany w Zakładzie Karnym we Wronkach i Gębarzewie. Rolą znaczków wydawanych przez Solidarność oraz inne niezależne organizacje było podtrzymywanie na duchu społeczeństwa oraz zbieranie funduszy na działalność antykomunistycznego podziemia. Do najcenniejszych w kolekcji Edwina Klessy, ale nie przez pryzmat finansowy, ale emocjonalny, należą karty wydane już w czasie strajku sierpniowego w Stoczni Gdyńskiej. Druga grupa to znaczki z Wronek i Gębarzewa, gdzie Edwin Klessa przebywał na internowaniu. Przy okazji otwarcia wystawy Edwin Klessa otrzymał odznakę honorową „Za zasługi dla województwa wielkopolskiego”. W imieniu marszałka Marka Woźniaka, wręczył ją radny Sejmiku Samorządowego Adam Bogrycewicz. Dodajmy, że Edwin Klessa stworzył bibliotekę parafialną w Trzciance, jest współautorem Dni Kultury Chrześcijańskiej oraz autorem wydanego przez IPN „Pamiętnika z internowania”. W roku 2016 otrzymał Krzyż Wolności i Solidarności.

„Historia dobranocki” w Muzeum Okręgowym w Pile

Bohaterowie kultowych dobranocek, m.in. Reksio, Bolek i Lolek oraz dwa misie: Uszatek i Colargol są bohaterami wystawy „Historia dobranocki”, na którą zaprasza Muzeum Okręgowe w Pile. Mówi Joanna Żmurkiewicz, komisarz wystawy. Na wystawie można nie tylko obejrzeć lalki znanych postaci bajkowych, ale również zobaczyć jak powstawały dobranocki. „Historia dobranocki” to propozycja dla dzieci, które w natłoku dzisiejszych bajek niekoniecznie wiedzą kim był Uszatek czy Reksio. To także zaproszenie dla ich rodziców czy dziadków na sentymentalne spotkanie z bohaterami z ich dzieciństwa. Wystawę „Historia dobranocki”, pochodzącą ze zbiorów Muzeum Dobranocek w Rzeszowie, można zwiedzać w Muzeum Okręgowym w Pile do 16 stycznia przyszłego roku.

„Historia dobranocki” w Muzeum Okręgowym w Pile

Bohaterowie kultowych dobranocek, m.in. Reksio, Bolek i Lolek oraz dwa misie: Uszatek i Colargol są bohaterami wystawy „Historia dobranocki”, na którą zaprasza Muzeum Okręgowe w Pile. Mówi Joanna Żmurkiewicz, komisarz wystawy. Na wystawie można nie tylko obejrzeć lalki znanych postaci bajkowych, ale również zobaczyć jak powstawały dobranocki. „Historia dobranocki” to propozycja dla dzieci, które w natłoku dzisiejszych bajek niekoniecznie wiedzą kim był Uszatek czy Reksio. To także zaproszenie dla ich rodziców czy dziadków na sentymentalne spotkanie z bohaterami z ich dzieciństwa. Wystawę „Historia dobranocki”, pochodzącą ze zbiorów Muzeum Dobranocek w Rzeszowie, można zwiedzać w Muzeum Okręgowym w Pile do 16 stycznia przyszłego roku.

Tylko do piątku: więcej Cześnika w BWA w Pile

To już ostatnie dni, kiedy w Biurze Wystaw Artystycznych w Pile można podziwiać niezwykłe dzieła jednego z najważniejszych współczesnych malarzy polskich, Henryka Cześnika. Wystawa czynna będzie jeszcze tylko do piątku (29 października), ale od środy (27 października) galeria powiększa ekspozycję o dodatkowe siedemnaście prac! Henryk Cześnik to czołówka współczesnego malarstwa polskiego. Kiedy gościł w Pile na otwarciu wystawy „Niebezpieczne zabawy” zaskoczył publiczność informacją, że jego rodzina związana jest z regionem pilskim i tu sięgają jej korzenie. W okolice Piły przyjechałem jako młody chłopak, około 60 lat temu, do rodziny rozsianej na tej ziemi. Tu, w Czarnkowie, urodził się mój ojciec – w czasie wojny był w partyzantce, o ile dobrze pamiętam, jego oddział nazywał się „Noteć”. W pewnym momencie urządzono krwawą zasadzkę i ugrupowanie zostało rozbite całkowicie. Ojciec ukrywał się na Wybrzeżu, ponieważ był poszukiwany przez gestapo, później aresztowany, wydano wyrok na niego – karę śmierci… Udało mu się uciec, ale ta kara śmierci chodziła za nim do końca wojny. Ukrywał się w Gdyni. Gdy wojna się skończyła, zatrudnił się tam w cukierni – wcześniej rodzina miała w Czarnkowie cukiernię. Tam poznał moją mamę. I dzięki temu siedzę tutaj przez Państwem. Mój ojciec nie żyje już przeszło 30 lat, ale myślę, że byłby bardzo dumny widząc mnie tutaj – opowiadał Henryk Cześnik podczas wernisażu w pilskim BWA. Wystawę „Niebezpieczne zabawy”, z dodatkową prezentacją prac Henryka Cześnika, można oglądać jeszcze tylko w środę (27 października) w godzinach 9.00-19.00 oraz w czwartek i piątek (28 i 29 października) w godz. 9.00-15.00.

Tylko do piątku: więcej Cześnika w BWA w Pile

To już ostatnie dni, kiedy w Biurze Wystaw Artystycznych w Pile można podziwiać niezwykłe dzieła jednego z najważniejszych współczesnych malarzy polskich, Henryka Cześnika. Wystawa czynna będzie jeszcze tylko do piątku (29 października), ale od środy (27 października) galeria powiększa ekspozycję o dodatkowe siedemnaście prac! Henryk Cześnik to czołówka współczesnego malarstwa polskiego. Kiedy gościł w Pile na otwarciu wystawy „Niebezpieczne zabawy” zaskoczył publiczność informacją, że jego rodzina związana jest z regionem pilskim i tu sięgają jej korzenie. W okolice Piły przyjechałem jako młody chłopak, około 60 lat temu, do rodziny rozsianej na tej ziemi. Tu, w Czarnkowie, urodził się mój ojciec – w czasie wojny był w partyzantce, o ile dobrze pamiętam, jego oddział nazywał się „Noteć”. W pewnym momencie urządzono krwawą zasadzkę i ugrupowanie zostało rozbite całkowicie. Ojciec ukrywał się na Wybrzeżu, ponieważ był poszukiwany przez gestapo, później aresztowany, wydano wyrok na niego – karę śmierci… Udało mu się uciec, ale ta kara śmierci chodziła za nim do końca wojny. Ukrywał się w Gdyni. Gdy wojna się skończyła, zatrudnił się tam w cukierni – wcześniej rodzina miała w Czarnkowie cukiernię. Tam poznał moją mamę. I dzięki temu siedzę tutaj przez Państwem. Mój ojciec nie żyje już przeszło 30 lat, ale myślę, że byłby bardzo dumny widząc mnie tutaj – opowiadał Henryk Cześnik podczas wernisażu w pilskim BWA. Wystawę „Niebezpieczne zabawy”, z dodatkową prezentacją prac Henryka Cześnika, można oglądać jeszcze tylko w środę (27 października) w godzinach 9.00-19.00 oraz w czwartek i piątek (28 i 29 października) w godz. 9.00-15.00.

Radio Wielkopolska®
Radio Wielkopolska®