Strażnicy ukarali mieszkańca, który wywiesił flagę – „była w złym stanie”
Wywiesił przed domem zniszczoną flagę. Strażnicy miejscy ukarali za to mieszkańca Swarzędza mandatem w wysokości 50 złotych.
Wywiesił przed domem zniszczoną flagę. Strażnicy miejscy ukarali za to mieszkańca Swarzędza mandatem w wysokości 50 złotych.
Po dłuższej przerwie związanej z pandemią wracają ważne sportowe wydarzenia. Blisko 7 tysięcy osób, w tym wielu Wielkopolan weźmie udział w 14. Poznań Półmaraton, który odbędzie się już w najbliższą niedzielę.
Chodzieski rower miejski, popularny „Chromek”, rozpoczął piąty sezon funkcjonowania. Charakterystyczne żółte rowery po zimowej przerwie znów wróciły na chodzieskie ulice. Liczba osób, które obecnie znajdują się w systemie umożliwiającym korzystanie z „chromków” zbliża się do 4 tys. Ostatnio przybyło dużo użytkowników zza naszej wschodniej granicy. Mówi Szymon Zychla, zastępca naczelnika Wydziału Gospodarki Komunalnej w Urzędzie Miejskim w Chodzieży. Bez zmian pozostają ceny za korzystanie z chodzieskich rowerów miejskich. Nie zmienia się też wysokość kar, które trzeba ponieść w przypadku złamania regulaminu korzystania z rowerów miejskich. Np. za pozostawienie roweru poza jedną ze stacji sankcja wynosi 10 zł, ale jeśli jednak inny użytkownik odprowadzi rower do stacji, to z kolei zarobi na swoje konto 8 zł za „posprzątanie” tego roweru. Za kradzież lub zniszczenie roweru grozi 5 tys. zł, ale takich przypadków w Chodzieży nie było. Czasami w przypadku popełnienia błędu przez użytkownika, ma on szanse na poprawę i uniknięcie dodatkowych kosztów. W Chodzieży obecnie są 83 „chromki” i 20 stacji, które znajdują się nie tylko w samej Chodzieży, ale także w Ratajach i Strzelcach. W tym roku planowane jest uruchomienie dwóch nowych stacji: przy Szpitalu Powiatowym, u zbiegu ulic Marcinkowskiego i Żeromskiego oraz w rejonie ulic Chopina-Traugutta-Parkowej. Takie są plany, a na pewno jeszcze w tym sezonie w Chodzieży przybędzie 50 nowych rowerów miejskich, które będą kupione ze środków unijnych.
Pędził 102 km/h w terenie zabudowanym, na szczęście nie zdążył nikomu zrobić krzywdy, bo w porę zatrzymała go Policja. Do zdarzenia doszło na ulicy Rogozińskiej w Budzyniu. Chodzieska „drogówka” zatrzymali tutaj porsche, którego 38-letni kierowca najwidoczniej zapomniał, z jaką prędkością należy poruszać się w obszarze zabudowanym. Urządzenie do pomiaru prędkości wskazało 102 km/h! Mówi asp. Karolina Smardz Dymek, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Chodzieży. 38-latek, którego zatrzymano w Budzyniu, stracił na trzy miesiące uprawnienia do kierowania pojazdami. Otrzymał też mandat w wysokości 1500 złotych.
Niespełna trzy godziny wystarczyły na zatrzymanie 21 kierowców, którzy zignorowali znak STOP przed przejazdem kolejowym w Milczu na drodze z Chodzieży do Kaczor. Wszystkich kierowców, którzy nie zatrzymali się przed przejazdem, namierzył policyjny dron, obsługiwany przez funkcjonariuszy Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu. Liczba kierowców, którzy w tak krótkim czasie złamali przepisy i przejechali przez przejazd mimo znaku STOP jest zatrważająca. To pokazuje, że pomimo wielu apeli ze strony Policji, kierowcy nie stosują się do obowiązujących przepisów i zwyczajnie nie dbają o swoje bezpieczeństwo, ale również o bezpieczeństwo innych uczestników ruchu drogowego i pasażerów kolei – mówi asp. Karolina Smardz-Dymek, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Chodzieży. W wyniku przeprowadzonych działań policjanci nałożyli 17 mandatów karnych, skierowali 2 wnioski o ukaranie do sądu, a także zastosowali 2 pouczenia.