Nawet 10 lat więzienia grozi kierowcy ciężarówki, który w minioną środę w pobliżu Murowanej Gośliny mimo opuszczonych rogatek, pulsującego czerwonego światła ostrzegawczego i stojących przed nim innych samochodów wjechał na przejazd kolejowy. W tym momencie doszło do zderzenia z jadącym pociągiem.
– Roman S. usłyszał zarzut spowodowania katastrofy w ruchu lądowym, naruszył umyślnie zasady bezpieczeństwa w ruchu lądowym. Mężczyzna nie przyznał się do stawianego mu zarzutu. Za przestępstwo to grozi mu kara od roku do 10 lat pozbawienia wolności – tłumaczy prokurator Łukasz Wawrzyniak, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Poznaniu.
Ustalono, że w momencie wypadku kierowca był trzeźwy.
– Wobec mężczyzny prokurator zastosował dozór policji, poręczenie majątkowe w kwocie 10 tysięcy złotych i zakaz opuszczenia kraju. Prokurator zatrzymał mężczyźnie prawo jazdy – zaznacza prok. Łukasz Wawrzyniak z Prokuratury Okręgowej w Poznaniu.
Do wypadku doszło w środę wieczorem na przejeździe kolejowym pomiędzy Zielonymi Wzgórzami w Murowanej Goślinie a Bolechowem. W wyniku zderzenia rannych zostało 14 osób, w tym jedna ciężko. Do szpitala trafiło w sumie 10 poszkodowanych.