Powiat Poznański nie zgadza się z decyzją Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w sprawie północno-wschodniej obwodnicy aglomeracji poznańskiej i składa odwołanie.
Jak mówił podczas środowej konferencji starosta poznański, Jan Grabkowski wniosek o wydanie decyzji środowiskowej został złożony na początku 2017 roku, a odpowiedź z RDOS-iu wpłynęła dopiero po prawie pięciu latach. Jak wylicza starosta projektant był wzywany do uzupełnień i wyjaśnień, a termin postanowienia RDOŚ był 15-krotnie przekładany:
Jak zaznaczył starosta Jan Grabkowski w ostatnim czasie liczba mieszkańców Powiatu Poznańskiego zwiększyła się o 100 tysięcy, a drugie tyle mogą stanowić mieszkańcy niezameldowani. Budowa północno-wschodniej obwodnicy aglomeracji poznańskiej jest więc niezbędna.
Jak już informowaliśmy z końcem września Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska wydała negatywną decyzję w sprawie realizacji tej inwestycji. Wyjaśnia zastępca dyrektora RDOŚ, Jacek Przygodzki:
Północno-wschodnia obwodnica aglomeracji poznańskiej ma dopiąć ring wokół stolicy Wielkopolski i połączyć drogi ekspresowe S11 na zachodnie z S5 na wschodzie. Droga miałaby przebiegać przez gminy: Suchy Las, Czerwonak, Swarzędz, Kostrzyn i Kleszczewo i częściowo przez tereny Puszczy Zielonki.
Mówi zastępca dyrektora Zarządu Dróg Powiatowych w Poznaniu ds. inwestycji, Marek Bereżecki:
Obwodnica, której koszt budowy szacowany jest na 1,5 miliarda złotych odciążyłaby ruch zarówno z miasta, jak i centrum Swarzędza czy Czerwonaka. W ramach inwestycji miał też powstać dodatkowy most przez Wartę.