Jedna osoba zginęła w pożarze budynku, do którego doszło w niedzielę krótko po godz. 14 w Przysieczynie niedaleko Wągrowca. Z ogniem walczyło 6 zastępów, policja i pogotowie.
– Po przybyciu na miejsce pożaru pierwszych zastępów straży pożarnej stwierdzono, że pożarem objęte jest mieszkanie na parterze. Trzy osoby ewakuowały się przed przybyciem jednostek ochrony przeciwpożarowej. Natychmiastowe działania straży pożarnej polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia, oraz podaniu dwóch prądów wody w natarciu na palące się mieszkanie. W trakcie przeszukiwania mieszkania objętego pożarem strażacy natrafili na zwęglone zwłoki człowieka, które znajdowały się na pozostałościach po spalonym tapczanie w niedalekiej odległości od pieca kaflowego – wyjaśnia ogn. Piotr Kaczmarek, oficer prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Wągrowcu.
Ze wstępnych ustaleń wynika, że przyczyną pożaru mógł być stary piec kaflowy, od którego zajęło się łóżko. Dokładne przyczyny tragicznego pożaru wyjaśnia prokuratura i biegli z zakresu pożarnictwa.