Poważny problem z dojazdem do pracy mieli rano pasażerowie pociągów. Również w Wielkopolsce ok. godz. 4 rano doszło do awarii kilkunastu urządzeń odpowiadających za lokalne sterowanie ruchem.
Więcej o przyczynach awarii mówi Radosław Śledziński, rzecznik spółki PKP Polskie Linie Kolejowe:
LCS, czyli lokalne centrum sterowania to miejsce, z którego pracownicy prowadzą ruch pociągów za pomocą systemów komputerowych na stacjach i linii o długości od kilku do kilkudziesięciu kilometrów.
Rano pociągi na trasie z Poznania przez Swarzędz, Kostrzyn w kierunku Konina i Warszawy miały nawet po 220 minut opóźnienia. Sytuacja uległa poprawie, ale wciąż pociągi mają opóźnienia sięgające ok. 30 minut:
Do podobnych awarii doszło w całej Polsce, ale również w Czechach i innych krajach. Początkowo podejrzano, że jest to cyberatak. Okazało się jednak, że była to awaria. Jak poinformowała firma Alstom, która odpowiada za system sterowania ruchem nie tylko w Polsce: „doszło do błędów w formatowaniu czasu, który ma wpływ na dostępność sieci kolejowej„.
Sukcesywnie przywracany jest normalny rozkład jazdy pociągów.