Pobiegli dla tych, co nie mogą. Niespełna 7,5 tysiąca osób wzięło udział w biegu charytatywnym „Wings for Life World Run 2022”, który w niedzielę odbył się na ulicach stolicy Wielkopolski i po drogach gmin Dopiewo, Tarnowo Podgórne i Buk. Mieszkanka Pobiedzisk, Patrycja Talar okazała się nie tylko najlepszą zawodniczką wśród kobiet, ale również zajęła drugie miejsce na świecie. Pokonała ona dystans 53,5 km.
Był to bieg nietypowy, który polega na tym, że zawodnicy nie biegną do mety, lecz przed nią uciekają. Dla biegaczy zakończeniem zawodów jest doścignięcie przez samochód – metę, który wystartował pół godziny po rozpoczęciu biegu i każdej godzinie przyspieszał o jeden kilometr. Biegaczy gonił po raz kolejny Adam Małysz.
Mieszkanka Pobiedzisk, Patrycja Talar okazała się nie tylko najlepszą zawodniczką wśród kobiet, ale również zajęła drugie miejsce na świecie. Jak przyznaje biegaczka był to jej pierwszy bieg na tak daleką odległość:
Patrycja Talar przebiegła aż 53 i pół kilometra. A co było najtrudniejsze w pokonaniu tak dużego dystansu?
Biegowi „Wings for Life World Run”, który odbywał się w tym samym czasie w 165 krajach na świecie przyświeca właśnie cel charytatywny. Dochód z wpisowego zostanie przeznaczony na sfinansowanie badań i metod leczenia przerwanego rdzenia kręgowego. Pobiedziszanka do tej pory biegała na krótszych dystansach:
Patrycja Talar zamierza wziąć udział w biegu „Wings for Life World Run” również w przyszłym roku, a z racji wygranej otrzymała możliwość startu w dowolnym miejscu na świecie.