Od wtorku w Swarzędzu miał ruszyć system wypożyczalni elektrycznych hulajnóg. 1 czerwca operator hucznie ogłosił, że od następnego dnia mieszkańcy mieliby do dyspozycji 100 jednośladów. Jednak elektryczne hulajnogi szybko zniknęły.
Jak zaznacza zastępca burmistrza gminy Swarzędz, Grzegorz Taterka operator nie otrzymał zgody miasta.
Zdaniem rzeczniczki operatora, firmy Blinkee.city, Moniki Chróścickiej-Wnętrzak uruchomienie hulajnóg nie wymagało zgody urzędu gminy.
Firma w przesłanym oświadczeniu informuje, że nie otrzymała żadnej negatywnej informacji zwrotnej i przygotowywała start na 2 czerwca, jednak w przede dniu jak twierdzi została zastraszona przez głównego przedstawiciela urzędu miasta, który będzie utrudniał funkcjonowanie usługi. Jak czytamy w oświadczeniu: firma działa zgodnie z prawem, ale w celu uniknięcia niepotrzebnych przepychanek nie będzie „na siłę” wchodzić do Swarzędza.
Dodajmy, że z podobnych hulajnóg korzystają mieszkańcy blisko 30 miast w Polsce, m.in. w Poznaniu, ale również w porównywalnych do Swarzędza pod względem ludności miastach takich jak Piaseczno, Wieliczka, Skawina czy Myślenice.