Radosław Szpot: „Był to pokaz siły”

Wracamy do sprawy zatrzymania byłego wiceburmistrza miasta i gminy Murowana Gośliny, Radosława Szpota, który pod koniec lutego został wyprowadzony z urzędu w kajdankach przez agentów CBA. Podejrzany odniósł się do sprawy w swoich mediach społecznościowych.

Fot. Janusz Ludwiczak

Były już wiceburmistrz Murowanej Gośliny Radosław Szpot całą sprawę uważa za polityczną i jego zdaniem nie było konieczne użycie środków przymusu bezpośredniego:

Radosław Szpot usłyszał zarzut przekroczenia uprawnień i działanie  na szkodę interesu publicznego, za co grozi kara do 10 lat więzienia. W ocenie prokuratury były wiceburmistrz Murowanej Gośliny zmienił regulamin konkursu o pracę w biurze do spraw komunikacji społecznej, w wyniku czego zatrudnienie otrzymał jego znajomy:

Jak przekonuje Radosław Szpot korzyść majątkowa polegała na otrzymaniu wynagrodzenia za wykonywaną pracę przez zatrudnionego kierownika. W jego ocenie postawiony zarzut jest bezpodstawny, gdyż ogłoszenie o konkursie o pracę było jawne, a w naborze zgłosił się tylko jeden kandydat. Radosław Szpot całą sprawę uważa za polityczną i wraz z obrońcami złożył zażalenie na działania Centralnego Biura Antykorupcyjnego i chce się odwołać od decyzji prokuratury.

Radio Wielkopolska®
Radio Wielkopolska®