Starszy sierżant Maciej Kucharski z Komisariatu Policji w Murowanej Goślinie w czasie w czasie wolnym zatrzymał dwie osoby podejrzane o rozbój w sklepie jubilerskim. W ujęciu jednego ze sprawców pomógł żołnierz z poznańskiej jednostki, który również był w tym czasie poza służbą.
Jak mówi młodsza aspirant Marta Mróz z Komendy Miejskiej Policji w Poznaniu wszystko działo się w połowie maja, gdy funkcjonariusz wracał do domu po zakończonej służbie. Nie spodziewał się, że za chwilę rozegrają się sceny niczym z filmu sensacyjnego:
Mężczyzna miał przy sobie czarny worek wypełniony złotą biżuterią. Kosztowności, wśród których były głównie złote kolczyki zostały wycenione na ponad 72 tysiące złotych.
To nie był jednak koniec sprawy. Rozpoczęły się poszukiwania drugiego ze sprawców.
W trakcie dalszych czynności okazało się, że obaj mężczyźni w chwili zdarzenia byli pod wpływem alkoholu. Oboje mieli blisko po 3 promile. Ponadto policjanci zabezpieczyli przy nich maseczki oraz gaz pieprzowy.
31 i 37-latek, którzy są mieszkańcami gminy Murowana Gośliny usłyszeli już zarzuty dokonania rozboju i trafili na 3 miesiące do aresztu.
Mężczyznom grozi kara nawet do 12 lat więzienia, jednak wyrok może być wyższy ze względu na to, że obaj sprawcy popełnili ten czyn w warunkach recydywy.