Kąsinowo

Grüne Kutsche pod Szamotułami, czyli jak rzucić wszystko i być szczęśliwym? Niezwykłe życie rodziny Schneiderów

Osiem koni, trzy psy, dwa króliki i jeden koziołek – w tak doborowym towarzystwie Daniel, Barbara, Julian i Sarah Schneiderowie przemierzają taborem przez Europę. To niemiecka rodzina, która sprzedała cały swój dobytek, rzuciła pracę i ruszyła w podróż w nieznane. Odtąd ich domem stał się niewielki zielony powóz Ostatnie miesiące Schneiderowie przezimowali w Wielkopolsce, a dokładnie na polu w podszamotulskim Kąsinowie. Odwiedził ich tam nasz reporter Sebastian Pawlaczyk Rodzina Schneiderów żegna się z powiatem szamotulskim i wyrusza taborem w dalszą podróż. Dokąd tym razem? Jak sami mówią – nie jest to istotne. Liczy się wolność i spokój ducha. Dalsze losy niemieckich wędrownych można śledzić na Instagramie, Tik-Toku i YouTube.

Kąsinowo: Wjechał do rowu i zginął na miejscu

Do tragicznego zdarzenia z udziałem ciągnika rolniczego doszło podczas prac polowych w Kąsinowie (gmina Szamotuły). Nie żyje 64-letni mężczyzna. O szczegółach wypadku mówi Asystent Zespołu Prewencji Kryminalnej KPP w Szamotułach sierż. sztab. Ewelina Grzeszkowiak Na miejscu, oprócz policji interweniowali także strażacy z Jednostki Ratowniczo – Gaśniczej w Szamotułach, druhowie z OSP Baborowo i ratownicy medyczni. Mimo rozłączenia akumulatora pojazdu i sprawnie podjętej akcji reanimacyjnej ostatecznie nie udało się uratować 64-latka. Postępowanie w tej sprawie jest w toku. Szczegóły okoliczności tragicznego zdarzenia w Kąsinowie powinniśmy poznać już wkrótce.

Kąsinowo: Wjechał do rowu i zginął na miejscu

Do tragicznego zdarzenia z udziałem ciągnika rolniczego doszło podczas prac polowych w Kąsinowie (gmina Szamotuły). Nie żyje 64-letni mężczyzna. O szczegółach wypadku mówi Asystent Zespołu Prewencji Kryminalnej KPP w Szamotułach sierż. sztab. Ewelina Grzeszkowiak Na miejscu, oprócz policji interweniowali także strażacy z Jednostki Ratowniczo – Gaśniczej w Szamotułach, druhowie z OSP Baborowo i ratownicy medyczni. Mimo rozłączenia akumulatora pojazdu i sprawnie podjętej akcji reanimacyjnej ostatecznie nie udało się uratować 64-latka. Postępowanie w tej sprawie jest w toku. Szczegóły okoliczności tragicznego zdarzenia w Kąsinowie powinniśmy poznać już wkrótce.

Radio Wielkopolska®
Radio Wielkopolska®