społeczeństwo

Murowana Goślina: Powstał ośrodek wsparcia i dzienny dom pomocy

W Murowanej Goślinie otwarto Centrum Wsparcia Osób Potrzebujących i Ich Opiekunów. W ramach projektu mieszkańcy gminy zostaną objęci m.in. opieką psychologa, fizjoterapeuty, terapeuty zajęciowego i dietetyka, a także pomocą sąsiedzką.
Działać będzie również Dzienny Dom Pomocy, w którym bezpłatną opiekę znajdą seniorzy.

Murowana Goślina: Powstał ośrodek wsparcia i dzienny dom pomocy

W Murowanej Goślinie otwarto Centrum Wsparcia Osób Potrzebujących i Ich Opiekunów. W ramach projektu mieszkańcy gminy zostaną objęci m.in. opieką psychologa, fizjoterapeuty, terapeuty zajęciowego i dietetyka, a także pomocą sąsiedzką.
Działać będzie również Dzienny Dom Pomocy, w którym bezpłatną opiekę znajdą seniorzy.

Piła: uczniowie SP nr 4 wysyłają pączki do Afryki

„Wyślij pączka do Afryki” – zachęcają nauczyciele i uczniowie Szkoły Podstawowej nr 4 w Pile, którzy już drugi rok z rzędu włączają się do akcji organizowanej przez Fundację „Kapucyni i Misje”. Celem jest pomoc dla dzieci z Republiki Środkowej Afryki, w której działają współpracujący ze szkołą misjonarze – kapucyni. „Obecnie w tym kraju trwa wojna domowa, a ośrodki misyjne są jedynymi obrońcami nękanych ludzi. W nich gromadzą się uciekinierzy, przede wszystkim kobiety i dzieci. Równowartość jednego pączka, czyli ok. 2 złotych, to koszt wyżywienia afrykańskiego dziecka przez dwa dni” – informuje pilska „czwórka” na swoim profilu facebookowym. W piątek uczniowie szkoły będą mogli osobiście włączyć się do akcji poprze kupno pączków u wolontariuszy. Dochód trafi na konto Fundacji „Kapucyni i Misje”. Akcję można też wesprzeć poprzez bezpośrednie wpłaty na konto Rady Rodziców z dopiskiem „Pączek dla Afryki”. Numer konta: 35 8951 0009 4201 7239 2000 0020

Piła: uczniowie SP nr 4 wysyłają pączki do Afryki

„Wyślij pączka do Afryki” – zachęcają nauczyciele i uczniowie Szkoły Podstawowej nr 4 w Pile, którzy już drugi rok z rzędu włączają się do akcji organizowanej przez Fundację „Kapucyni i Misje”. Celem jest pomoc dla dzieci z Republiki Środkowej Afryki, w której działają współpracujący ze szkołą misjonarze – kapucyni. „Obecnie w tym kraju trwa wojna domowa, a ośrodki misyjne są jedynymi obrońcami nękanych ludzi. W nich gromadzą się uciekinierzy, przede wszystkim kobiety i dzieci. Równowartość jednego pączka, czyli ok. 2 złotych, to koszt wyżywienia afrykańskiego dziecka przez dwa dni” – informuje pilska „czwórka” na swoim profilu facebookowym. W piątek uczniowie szkoły będą mogli osobiście włączyć się do akcji poprze kupno pączków u wolontariuszy. Dochód trafi na konto Fundacji „Kapucyni i Misje”. Akcję można też wesprzeć poprzez bezpośrednie wpłaty na konto Rady Rodziców z dopiskiem „Pączek dla Afryki”. Numer konta: 35 8951 0009 4201 7239 2000 0020

Quadem ciągnął tira

Poniedziałkowe intensywne opady śniegu, a także silny wiatr spowodował, że kierowcy mieli problem z przejazdem drogami zarówno ekspresowymi, krajowymi jak i lokalnymi. Podobnie było w Swarzędzu, gdzie problem z podjazdem na wiadukcie w ciągu ulicy Polnej mieli kierowcy ciężarówek. Z pomocą ruszył Łukasz Kowalski, który akurat tego dnia postanowił poruszać się quadem.

Quadem ciągnął tira

Poniedziałkowe intensywne opady śniegu, a także silny wiatr spowodował, że kierowcy mieli problem z przejazdem drogami zarówno ekspresowymi, krajowymi jak i lokalnymi. Podobnie było w Swarzędzu, gdzie problem z podjazdem na wiadukcie w ciągu ulicy Polnej mieli kierowcy ciężarówek. Z pomocą ruszył Łukasz Kowalski, który akurat tego dnia postanowił poruszać się quadem.

5-letni Mateusz potrzebuje pomocy

5-letni Mateusz Wojciechowski, mały mieszkaniec gminy Łubowo w listopadzie zeszłego roku uległ poważnemu wypadkowi samochodowemu. U chłopca zdiagnozowano uraz czaszkowo-mózgowy, a także doszło do uszkodzenia kręgosłupa. Mieszkańcy gminy Łubowo i okolic oraz przyjaciele chcą pomóc 5-latkowi. U chłopca zdiagnozowano uraz czaszkowo – mózgowy oraz uraz aksonalny mózgu. Ponadto doszło do uszkodzenia aparatu więzadłowego kręgosłupa w odcinku szyjnym, złamania kości ramiennej lewej, złamanie obojczyka lewego, złamanie kości podudzia lewego, złamanie I i II żebra, złamanie kości miednicy oraz stłuczenia płuc. Mówi Agata Gromadzka, koordynatorka akcji: Mateusz nie chodzi i nie mówi. Samodzielnie nie je oraz nie reaguje na otaczający go świat. Obecnie wymaga całodobowej opieki, specjalistycznego żywienia i stałej rehabilitacji. A jak można pomóc choremu chłopcu? Mateuszowi można pomóc również przekazując 1 procent podatku na rzecz Stowarzyszenia Młodych Wielkopolan podając w tytule „Rehabilitacja Mateusza Wojciechowskiego”. ►Zbiórka dla Mateusza

5-letni Mateusz potrzebuje pomocy

5-letni Mateusz Wojciechowski, mały mieszkaniec gminy Łubowo w listopadzie zeszłego roku uległ poważnemu wypadkowi samochodowemu. U chłopca zdiagnozowano uraz czaszkowo-mózgowy, a także doszło do uszkodzenia kręgosłupa. Mieszkańcy gminy Łubowo i okolic oraz przyjaciele chcą pomóc 5-latkowi. U chłopca zdiagnozowano uraz czaszkowo – mózgowy oraz uraz aksonalny mózgu. Ponadto doszło do uszkodzenia aparatu więzadłowego kręgosłupa w odcinku szyjnym, złamania kości ramiennej lewej, złamanie obojczyka lewego, złamanie kości podudzia lewego, złamanie I i II żebra, złamanie kości miednicy oraz stłuczenia płuc. Mówi Agata Gromadzka, koordynatorka akcji: Mateusz nie chodzi i nie mówi. Samodzielnie nie je oraz nie reaguje na otaczający go świat. Obecnie wymaga całodobowej opieki, specjalistycznego żywienia i stałej rehabilitacji. A jak można pomóc choremu chłopcu? Mateuszowi można pomóc również przekazując 1 procent podatku na rzecz Stowarzyszenia Młodych Wielkopolan podając w tytule „Rehabilitacja Mateusza Wojciechowskiego”. ►Zbiórka dla Mateusza

Plastik, telewizory, opony, materiały budowlane – śmiecimy w lasach na potęgę

Papier rozkłada się przez pół roku, puszka aluminiowa aż 200 lat, a butelka plastikowa nawet pięć wieków. Leśnicy znajdują w lasach tony śmieci, wśród których są nie tylko butelki po napojach czy puszki po piwie, ale nawet zużyte pralki, lodówki, stare telewizory a nawet opony i materiały budowlane. Leśnicy każdego roku usuwają ponad 100 tysięcy metrów sześciennych odpadów. Taką ilością śmieci można by wypełnić prawie tysiąc wagonów kolejowych.
To także ogromne koszty. Regionalna Dyrekcja Lasów Państwowych w Poznaniu wydaje rocznie aż 2 miliony złotych na wywożenie śmieci z lasów w Wielkopolsce.

Plastik, telewizory, opony, materiały budowlane – śmiecimy w lasach na potęgę

Papier rozkłada się przez pół roku, puszka aluminiowa aż 200 lat, a butelka plastikowa nawet pięć wieków. Leśnicy znajdują w lasach tony śmieci, wśród których są nie tylko butelki po napojach czy puszki po piwie, ale nawet zużyte pralki, lodówki, stare telewizory a nawet opony i materiały budowlane. Leśnicy każdego roku usuwają ponad 100 tysięcy metrów sześciennych odpadów. Taką ilością śmieci można by wypełnić prawie tysiąc wagonów kolejowych.
To także ogromne koszty. Regionalna Dyrekcja Lasów Państwowych w Poznaniu wydaje rocznie aż 2 miliony złotych na wywożenie śmieci z lasów w Wielkopolsce.

Radio Wielkopolska®
Radio Wielkopolska®