To nie był spokojny weekend na wielkopolskich drogach. Nadmierna prędkość, nieostrożność i w jednym przypadku alkohol przyczyniły się do tego, że pięć osób straciło życie.
W długi czerwcowy weekend na wielkopolskich drogach doszło do 32 wypadków, w wyniku których 5 osób zginęło, a 46 zostało rannych. Policjanci zatrzymali też kilku pijanych kierowców. O szczegółach mówi komisarz Maciej Święcichowski z wielkopolskiej policji:
W Bytyniu koło Szamotuł 18-letni kierowca wyjeżdżając z zakrętu stracił panowanie nad pojazdem, w wyniku czego auto uderzyło w przydrożne drzewo. Śmierć na miejscu poniosła 20-letnia pasażerka, w ciężkim stanie do szpitala trafiło troje nastolatków w wieku 16-18 lat.
Do kolejnego tragicznego wypadku doszło w niedzielę również w powiecie szamotulskim. Na drodze pomiędzy Pamiątkowem a Baborowem kierowca Seicento zwalniał ze względu na jadących poboczem młodych rowerzystów. W tym momencie uderzył w niego kierowca Passata, a Seicento uderzyło w nadjeżdżającą z naprzeciwka Corsę, zaś kierowca Passata potrącił dwóch czternastolatków jadących rowerami. W wyniku wypadku zginął jeden z 14-latków. Okazało się, że mężczyzna kierujący passatem był pijany, stwierdzono u niego prawie 2 promile alkoholu:
Przyłączamy się do apelu policji, tym bardziej, że od początku roku do końca kwietnia na wielkopolskich drogach doszło w sumie do 602 wypadków, w wyniku których 53 osoby zginęły, a 705 zostało rannych.