Mieszkańcy Garbów koło Swarzędza protestują przeciwko rozbudowie wsi
Już ponad 700 podpisów zebrali mieszkańcy Garbów koło Swarzędza, którzy są przeciwni uchwaleniu nowego projektu miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego. Zdaniem Tomasza Struka, mieszkańca i jednego z inicjatorów akcji protestacyjnej pod hasłem „Nie dla dzikiej rozbudowy Garbów” plan miejscowy spowoduje drastyczną rozbudowę wsi. Miasto i gmina Swarzędz jest na czwartym miejscu w Polsce pod względem gęstości zaludnienia – według danych z ubiegłego roku było to 3670 osób na kilometr kwadratowy. Protestujący obawiają się, że Garby stracą swój typowy wiejski charakter, zwłaszcza, że już sąsiednie wsie – Zalasewo czy Kruszewnia stały się dużymi osiedlami mieszkaniowymi z wysoką zabudową. Jak twierdzi część mieszkańców Garbów nie byli oni wystarczająco informowani o wdrożeniu planu miejscowego. Zarzuty te odpiera przewodnicząca Rady Miejskiej w Swarzędzu, która zaznacza, że plan miejscowy był wyłożony do wglądu i zostały przeprowadzone konsultacje społeczne, a plan miejscowy dla Garbów zakłada przede wszystkim budowę szkoły, która jest niezbędna w tej części gminy Swarzędz. Miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego radni gminy Swarzędz mają uchwalić podczas najbliższej sesji, która odbędzie się we wtorek.