Wronki

Relikty sprzed 5200 lat odnalezione pod Wronkami

Niezwykłe odkrycia archeologiczne podczas budowy obwodnicy Wronek. Tym razem naukowcy natrafili na ślady osad ludności kultury pucharów lejkowatych oraz kultury przeworskiej. W Nowej Wsi wykopano m.in. ludzkie szkielety i ceramikę. Odnalezione artefakty mogą mieć nawet 5200 lat. Mówi Bartosz Łojewski z Wydziału Historycznego UAM i wyjaśnia na czym polega wyjątkowość znalezisk. Znaleziska w Nowej Wsi nie są jedynymi, na które natrafiono podczas budowy obwodnicy Wronek. W Stróżkach odkopano pozostałości z okresu neolitu i epoki brązu. Odnalezione artefakty będą teraz poddawane pracą konserwatorskim. Gdy te się zakończą, znaleziska trafią do zbiorów Muzeum Ziemi Wronieckiej.

Przemyt papierosów udaremniony

Przemyt papierosów na ogromną skalę udaremniony. Do zatrzymania podejrzanych doszło na terenie gminy Wronki. Do zatrzymania miało dojść w Biezdrowie, gdzie służby przyłapały na gorącym uczynku szóstkę mężczyzn, pięciu Polaków i Białorusina. Przez ostatnie dwa miesiące mieli oni zajmować się przewozem papierosów z Białorusi. W hali, w której podejrzani mieli przepakowywać towar, odnaleziono 245 tysięcy paczek papierosów. Z ustaleń wynika, że szkody, jakie mógł ponieść budżet państwa, przekraczają kwotę 5,5 mln złotych. Wszyscy podejrzani trafili do aresztu na trzy miesiące, gdzie będą oczekiwać na rozprawę w sądzie. Za przemyt grozi im do 3. lat więzienia.

Biegi w Szamotułach i Wronkach odwołane!

Wroniecka Dycha oraz Szamotulska Nocna Piątka nie odbędą się w zaplanowanym czerwcowym terminie. Wszystko przez pandemię koronawirusa. – Wszystkie znaki na niebie i ziemi oraz rządowy plan, który jest, nie daje możliwości organizacji masowej w tym terminie. Dla nas istotne jest też zdrowie uczestników. Nie czujemy, żeby był to okres, który pozwoliłby na zgromadzenie tak dużej liczby osób i bezpieczne uprawianie zawodów – tłumaczy dyrektor Szamotulskiej Nocnej Piątki Bartosz Węglewski. Organizatorzy przewidują opcję przełożenia biegu na wrzesień. Wszystko zależy od tego jak będzie wyglądała sytuacja epidemiologiczna w kraju. Takiej opcji nie przewidują organizatorzy Wronieckiej Dychy, którzy już teraz przedstawili osobom, które opłaciły swój udział w imprezie trzy opcje, co zrobić ze swoimi pieniędzmi. – Pierwsza opcja, to przekazanie wpisowego danej osoby na rzecz szpitala zakaźnego w Poznaniu. Druga opcja, to żeby być fair w stosunku do biegaczy, w 100% oddajemy wpisowe, które wpłacili. Trzecia opcja, żeby zostawić te pieniądze na rzecz poniesionych kosztów przez stowarzyszenie Wroniecki Klub Biegacza – wyjaśnia dyrektor biegu, prezes Wronieckiego Klubu Biegacza Bartosz Roszak. Organizatorzy chcą jednak, by bieg się odbył, tyle że wirtualnie. Zachęcają oni wszystkich uczestników, by w dniu, w którym miała odbyć się Wroniecka Dycha, pokonali dystans 10 km w swoich miejscowościach, w bezpiecznych warunkach.

Przekazanie maseczek

Więźniowie pomagają szpitalom

Więźniowie pomagają w walce z koronawirusem. W zakładach karnych cały czas trwa produkcja niezbędnego sprzętu medycznego. Jak mówią więźniowie „Chociaż tak możemy pomóc i się po prostu przydać”. W poznańskim okręgu służby więziennej w pomoc zaangażowały się wszystkie jednostki penitencjarne, a na liście jednostek, które już wyposażyliśmy w wykonany w naszych zakładach karnych i aresztach sprzęt ochrony osobistej, są m.in. Ochotnicze Straże Pożarne, gmina Czerwonak, Szpital w Szamotułach czy stowarzyszenie „Dzieciaki Chojraki” przy szpitalu klinicznym im. Karola Jonschera w Poznaniu. Wyjaśnia rzecznik prasowy Okręgowego Inspektoratu Służby Więziennej w Poznaniu Jan Kurowski. W samych tylko Wronkach, dzięki pomocy więźniów udało się uszyć 5000 maseczek. W całej Polsce jest to niemal milion maseczek, 40 tys. fartuchów, 12 tys. kombinezonów ochronnych, a także 120 tys. litrów płynów dezynfekujących.

Radio Wielkopolska®
Radio Wielkopolska®