Od niedzieli zmieniają się rozkłady jazdy pociągów w całej Europie. Podobnie będzie na trasach pociągów regionalnych. Koleje Wielkopolskie uruchomią w sumie 233 pociągów. Nowością będzie bezpośrednie połączenie w piątki i niedziele z Poznania do Łodzi. Pociągi będą dojeżdżać również do Milicza na Dolnym Śląsku.
Średnio sześć na 100 pociągów Kolei Wielkopolskich przyjeżdża opóźnionych – wynika z raportu Urzędu Transportu Kolejowego, który przeprowadził badania punktualności wszystkich przewoźników w Polsce. W trzecim kwartale tego roku punktualnych jest 94 proc. pociągów, a średni czas opóźnień wyniósł 8 minut i 9 sekund. Punktualność pociągów Kolei Wielkopolskich jest nieco lepsza od średniej krajowej.
Uwaga pasażerowie pociągów! Od niedzieli zmienia się rozkład jazdy Kolei Wielkopolskich. Na trasę powróci 12 par pociągów.
Rozpoczął się Europejski Tydzień Zrównoważonego Transportu, którego celem jest przekonanie kierowców do wybrania alternatywnych i bardziej ekologicznych środków poruszania się, takich jak autobus, pociąg czy rower.
Zmiany w rozkładach jazdy pociągów Kolei Wielkopolskich oraz POLREGIO. Połączeń ma będzie więcej i mają być one lepiej dostosowane do potrzeb pasażerów. Szczegóły zna Mateusz Stasiak. Zmiany w rozkładach kursowania pociągów wejdą w życie 30 sierpnia. Aktualny rozkład jazdy dostępny jest na stronie portalpasazera.pl.
Już po długim weekendzie przywrócone zostanie część połączeń kolejowych w Wielkopolsce, które zostały zawieszone z powodu epidemii koronawirusa.
Do tej pory w pojazdach komunikacji zbiorowej zajęte mogło być co drugie miejsce, teraz jest to 30% miejsc zarówno siedzących jak i stojących. Oznacza to, że pociągiem może podróżować znacznie więcej osób.
Mieszkańcy Kostrzyna, Swarzędza i Koziegłów będą mogli już za pięć lat dojechać bezpośrednio pociągiem na kampus UAM na poznańskim Morasku. Powstanie trzech nowych stacji kolejowych: Poznań Koziegłowy, Morasko i Uniwersytet zapowiedzieli parlamentarzyści PiS.
Koleje Wielkopolskie oraz spółka Polregio na razie nie planują powrotu rozkładów jazdy sprzed pandemii koronawirusa. Decyzja ta została podjęta po analizie danych, z których wynika, że na razie nie ma takiej potrzeby.
Linią Piła – Krzyż Wielkopolski pojadą elektryczne pociągi. Choć na razie nie wiadomo kiedy. PKP PLK kilka dni temu zatwierdziło inwestycje. Modernizacja ma objąć linię kolejową Bydgoszcz – Kostrzyn nad Odrą, ale zakładana poprawa komunikacji pasażerskiej w sporej części będzie realizowana na północy Wielkopolski, na odcinku Piła – Krzyż Wielkopolski. Odcinek między Piłą a Krzyżem nie posiada elektryfikacji. W ślad za tym wiele linii, które mogłyby funkcjonować, przebiegać. Począwszy od Szczecina w kierunku południowym kraju, czy też wschodnim. Takie linie kolejowe kiedyś tutaj funkcjonowały i były. Ta elektryfikacja ma spowodować to, że ten ciąg komunikacyjny zostałby zachowany. Mówi poseł PiS, Krzysztof Czarnecki. Poza nowoczesną siecią trakcyjną, przebudowane miałyby zostać torowiska oraz perony na stacjach i przystankach. Modernizacji nie przejdą budynki dworcowe. W efekcie pociągi mają się poruszać z prędkością nawet 200 km/h. Jak na razie jest to wizja przyszłości, bo prace rozpoczną się nie wcześniej niż w 2023 roku.
Jest to związane z obowiązującym ograniczeniem w poruszaniu się. W pojazdach komunikacji publicznej zajęte może być co drugie miejsce, a liczba przewożonych osób musi odpowiadać połowie miejsc siedzących w pojeździe. Dotyczy to również pociągów.
